Czy Volkswagen ID. będzie największym symbolem zmian w historii marki?
Kiedy Volkswagen ID. pojawi się w salonach?
Stoimy na progu ogromnych zmian w świecie motoryzacji, rynek samochodów elektrycznych oraz liczba fanów elektrycznej rewolucji zwiększa się z dnia na dzień, dlatego nowemu elektrycznemu modelowi Volkswagena ID. postanowili przyjrzeć się również dziennikarze znanego, brytyjskiego miesięcznika TOP GEAR! Jeszcze na długo przed premierą, Paul Holler – redaktor TOP GEAR, odbył jazdę testową zakamuflowanym prototypem.
Produkcja nowego Volkswagena ID. rozpocznie się w ostatnich
miesiącach 2019 roku w Zawickau, będzie to pierwszy model, który oficjalnie
rozpocznie erę elektrycznej rodziny Volkswagena! Fabryka w Zawickau stanie się
największą fabryką samochodów elektrycznych w Europie, gdyż chwilę po ID. ma
pojawić się SUV z rodziny Volkswagena ID. Crozz, a w 2022 roku rodzina
powiększy się o vana ID. Buzz oraz elektrycznego brata Passata o nazwie ID.
Vizzion.
Jazda próbna Volkswagenem ID. czy warto?
Relacja Paula z jazdy testowej to jedno z pierwszych źródeł informacji o nowym
elektrycznym modelu Volkswagena. „ ID. to znacznie więcej niż elektryczny Golf,
natomiast cena ma być porównywalna do Golfa TDI o mocy 180 KM, napęd na tył,
zasięg według normy WLTP w zależności od wersji do 300 lub ponad 500km „ – mówi
redaktor TOP GEAR. W jego opinii nadwozie wyróżnia się nowoczesnością oraz
wiernością założeniom koncepcyjnemu ID.
Redaktor relacjonuje pierwsze kilometry jazdy – Volkswagenem ID. Możemy hamować w dwóch trybach. Pierwszym sposobem domyślnym, po odpuszczeniu gazu samochód „płynie” dopóki nie wciśniemy hamulca, lekkie hamowanie natomiast powoduje odzysk energii ładującej akumulatory. Drugim sposobem jest włączenie ONE PEDAL DRIVING, co powoduje zwalnianie po odpuszczeniu gazu, wówczas korzystanie z hamulca staje się zbędne. Sam tryb jazdy można wybrać wg własnych upodobań. W recenzji TOP GEAR czytamy również, że Volkswagen nie podaje szczegółowych danych na temat parametrów silnika oraz osiągów, lecz obstawia, iż ID. rozpędza się ok 9 sekund do 100 km/h. Przyspieszenie jest momentalne i bezszelestne. Pomimo, że pojemność baterii również nadal stanowi tajemnicę, dziennikarz zdradza, iż pojemność 80% baterii zapewnia 400km zasięgu, a ładowanie przy pomocy najmocniejszej ładowarki zajmuje zaledwie 30 minut.
Jak wygląda wnętrze Volkswagena ID.?
Niestety podczas jazdy testowej kabina była nadal niemal cała zakamuflowana, jednak wnętrze jest zdecydowanie nowoczesne oraz znacznie przestronniejsze i lżejsze niż w Golfie. Obszerny moduł klimatyzacji zajmuje miejsce, gdzie zwykle znajduje się silnik, dlatego deska rozdzielcza przesunięta jest 15 cm do przodu. Centralny wyświetlacz znajduje się dość wysoko w zasięgu ręku, obsługujemy nim infotainment oraz usługi online, poniżej znajduje się dodatkowy suwak do ustawiania temperatury i głośności. Korzystanie z asystentów jazdy lub nawigacji wspomaga ogromny wyświetlacz head-up za pomocą technologii rozszerzonej rzeczywistości. Przestronność można zaś porównać do klasycznego Passata, gdyż dynamiczna linia nadwozia nie zabiera miejsca nad głową, również pasażer siedzący z tyłu nie ma powodów do narzekania, gdyż bateria umieszczona w podłodze nie zabiera miejsca na stopy. Bagażnik zaś, pod którego podłogą znajduje się silnik i przekładania, jest wystarczająco duży.
Informacje, które udało się zebrać redaktorowi TOP GEAR w oryginalnej wersji możecie przeczytać na stronie miesięcznika.
Reasumując, tak jak już wspominaliśmy w pierwszym wpisie o rewolucji, ID. może być w świecie motoryzacji tym, czym był iPhone w branży mobile. Na pewno będzie on rewolucją Volkswagena na drodze do epoki pojazdów elektrycznych. Nadciąga więc nowa era, do której wejścia nowego ID. możemy spodziewać się już na początku przyszłego roku!
Brak Komentarzy