Innowacyjne systemy bezpieczeństwa w ID.3
Inżynierowie Volkswagena sprostali wielu wyzwaniom, aby udoskonalić zabezbieczenia zastosowane w ID.3 w razie wypadku akumulatora o wysokim napięciu, w przypadku ID.3 bardzo ważna była również ochrona pasażerów. Dodatkowe systemy powinny wywindować na nowy poziom
bezpieczeństwo, które gwarantuje ID.3. Temu służy, między innymi, innowacyjna środkowa poduszka powietrzna, która napełnia się między przednimi fotelami i zapobiega kolizji głów kierowcy i siedzącego obok niego pasażera w wypadku zderzenia w bok auta. Niezwykle trudny był sam proces programowania czujników, ponieważ nikt wcześniej nie zajmował się opisem zderzenia bocznego z takiego punktu, a na prace badawcze było bardzo mało czasu.
Najciekawsze technologie zastosowane w ID.3
ID.3 jest samochodem tak samo bezpiecznym, jak auta napędzane silnikiem spalinowym. Wyjątkowo solidnym elementem konstrukcji są fragmenty nadwozia, które w razie wypadku chronią akumulator o wysokim napięciu. Dzięki nim samochód jest niewiarygodnie sztywny. Odzwierciedlają to jego stosunkowo niewielkie odkształcenia w wewnętrznych testach zderzeniowych. Oczywiście, warto również wspomnieć o nowej środkowej poduszce powietrznej, która w wypadku ID.3 należy do seryjnego wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa.
Emocje podczas prac nad Volkswagenem ID.3
Najbardziej ekscytującym momentem był pierwszy test zderzeniowy elektrycznego Volkswagena przeprowadzony we wrześniu 2018 r. Teraz mamy możliwość testowania auta z produkcji przedseryjnej „w realu”, ale wszystkie wcześniejsze crash-testy ID.3 odbywały się wyłącznie w świecie wirtualnym. Konstruktorzy bardzo dużo czasu poświęcili teoretycznemu opracowywaniu i planowaniu wszystkiego, ale najbardziej emocjonujący był moment, gdy po raz pierwszy mogli przetestwać prototyp w rzeczywistości.
Symulacje komputerowe wniosły wiele korzyści w wypadku crash testów
W początkowej fazie konstruktorzy mieli do dyspozycji tylko siedem prototypów, które wykorzystali do przeprowadzenia różnych zderzeń – czołowych, bocznych i w tył auta. Szybko stało się oczywiste, że konstrukcja pojazdu nie może być opracowana na podstawie tych jednostkowych prób. W tym miejscu wkroczyła symulacja, bez której rozwój nowoczesnego auta nie byłby po prostu możliwy. Konstrukcja nadwozia i systemy bezpieczeństwa zostały zaprojektowane i zoptymalizowane w symulacjach komputerowych jeszcze na długo przed pierwszym testem zderzeniowym. Dzięki temu udało się zaoszczędzić dużo czasu, ponieważ słabe punkty zostały zidentyfikowane, skorygowane i wyeliminowane już na etapie projektowania. Mimo to prawdziwe testy zderzeniowe są niezbędne do potwierdzenia słuszności założeń konstrukcyjnych i do uzyskania homologacji, szczególnie w wypadku samochodu tak innowacyjnego jak ID.3. I ta zasada nie zmieni się w najbliższej przyszłości.
Brak Komentarzy